Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30.10.2020, 13:55   #60
rrolek

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: a raczej wieś
Posty: 1,353
Motocykl: z lekkim adhd
rrolek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 2 dni 12 godz 24 min 21 s
Domyślnie

Witam

W sumie nie wiem czy kat kupił hqv z całym dobrodziejstwem inwentarza czy tylko znak towarowy. Jak kitajcy rękami włochów w byłym zakładzie hqv produkują produkują motocykle wyglądające jak hqv to zakładam że z zakładem kupili dokumentacje i prawa do produkcji. Co nie znaczy że są takie same. Można użyć tańszych technologii, można użyć tańszych materiałów, można poluzować na kontroli jakości i mamy "inny" produkt. CCC ?
Z drugiej strony:
Pamiętam jak kiedyś Adagiio pisał, że pewnie wyprodukowanie motocykla tego typu to w Italii jakieś, o ile pamiętam, 3,5 tyś euri. Pamiętajmy, że reszta do ceny to koszty prac rozwojowych, marketingu i reklamy i zysk producenta i dystrybutora.
To oznacza, że da się takie motocykle sprzedawać taniej, nawet jak nie obetnie się kosztów. Tylko po co, skoro cenę dyktuje rynek? Spójrzcie na kata. ostatnie kilka lat nie mieli motocykli do sprzedaży już w sierpniu-wrześniu. Potem wchodził "nowy" model już droższy. I tak co roku. Niewielka nawet nadwyżka popytu czy manipulacja rynkiem winuje cenę tak długo aż klienci nie zaczną się odwracać w stronę innych producentów. Swoją drogą zobaczcie jak podrożała beta przez ostatnie 5 lat. Nikt mi nie wmówi, że te ok 2000 eur to wzrost kosztów produkcji (jak wyjdziemy z 3500 to jest rzekomy wzrost o 57%)

A co do swm: ambicje ostrego napierania ma wielu. Ci napięci ale bez kasy kupują crossówki (przynajmniej w mojej okolicy). Ci mniej napięci (ale też bez kasy) swmy. To może sugerować że używane swmy mogą być nie ściorane.

Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
rrolek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem