Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30.10.2020, 10:01   #3
pattryk
 
pattryk's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2015
Miasto: RZE
Posty: 711
Motocykl: kiedyś było
pattryk jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 12 godz 37 s
Domyślnie

Trzeba to robić na spokojnie, mieć czas na nawigację, jazdę i oglądanie widoków.
Ja jeżdżę na tzw. azytmut + do tego najcieńsza przerywana dróżka na gps'ie (z której jest wyjazd lub wygląda że nie jest ślepa) i wio. Max to 200-250km offem jakie zrobiłem dziennie, jeśli potrzeba więcej musi nadgonić asfaltem.
Z większości zapisuję ślad, chociaż bardzo rzadko nim jadę w przyszłości, bardziej go używam żeby wiedzieć czy jest gdzieś droga przejezdna lub nie ma ślepego zaułka.

lub aplikacja z którejś aktualnej wersji, np. Osmand, Maps me, Mapy CZ i puszczasz ścieżkę, czy to pieszą, czy rowerową i też jest fun.
pattryk jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem