Gs od 2009 a najlepiej coś 2010/2011 - powinieneś w tej kasie już coś przyzwoitego znaleźć. Raczej zwykły i najlepiej na szprychach bo ADV to już krążownik, choć Ja złego słowa nie powiem ale mam wagę i wzrost słuszny. Zwykły sporo lżejszy i łatwiejszy do ogarnięcia poza czarnym. Nie musi mieć tysięcy bajerów, bez ESA da się jeździć a ABS mnie osobiście tylko wk...na luźnych nawierzchniach - da się oczywiście wyłączyć ale trzeba o tym pamiętać, a koniec końców od syfu "magiczny guzik" mnie osobiście kilka razy odmawiał posłuszeństwa. Dla mnie jest to najlepsze bo bezkonkurencyjne moto do :kwalifikowanej" turystyki we dwoje. ST 1200 mnie nie urzekła, taki toporny kloc mocno udający "offroudowego" globtrotera choć na 100% ma jakieś zalety i każdy subiektywnie oceni to inaczej.
Ps. Gdybym miał wybierać NAT/KAT, to na forum głośno się nie wypowiem bo mi jeszcze moja własna morda się podoba
ale NAT vs Gs do turystyki we dwoje jest nieco nietrafionym porównaniem bo krzywdzi Hondę
i tu zaryzykuje zdrowie i życie stając po stronie Bawarii. Przepraszam forum
za ujawnienie po latach swojej gejesowskiej orientacji