Taki ciekawy kierunek, a ja nie zauważyłem...
W sumie to w bieżącym roku nie zaglądam do działu z ralacjami, bo i nie spodziewałem się, że komukolwiek udało się jakiś ciekawy wyjazd zrealizować.
Tym bardziej mnie cieszy Twoja opowieść.
Zatem siadam do lektury.