Troche to liczyłem i przy rachunkach 170zł za prąd obecnie słabo to wychodzi. Nie przekonuje mnie też fakt, że inwestycja zwraca się po 10 moze 15 latach. Inwestycja na starcie wychodzi bardzo drogo, do tego nie do końca jest tak, że uniezależnia od dostawcy z zewnątrz.
Co innego gdyby udało się wykorzystać tą energię na grzanie CO. Zamiast wywalac kupe kasy na kotlownie gazowe które i tak są awaryjne lub drogie pompy ciepła, możnaby pójść w typowo grzanie prądem. Pojawia się zasadnicze pytanie czy jest to w ogóle możliwe, a jeśli tak czy opłacalne. Użytkownicy pomp w dobrze ocieplonych domach grzeją w taryfach nocnych co przekłada się na realne oszczędności. Ile energii w zimie można wyciągnąć z paneli i czy w ogóle możnaby dogrzać w ten sposób dom 160m2 np?
To wyłącznie moje przemyślenia bez fachowej wiedzy. Takie tam rozkminy.
|