Nie mam nic do południowców, tylko chyba z wiekiem stałem się bardziej ortodoksyjny jeżeli chodzi o papierosy, gdyby jeszcze palący zużywał ich całą zawartość, ale on część wyrzuci a sporą ilość wydmucha w powietrze. Co do offroadu i do tego w pojedynkę, to ten etap mam już za sobą, obecnie staram się utrzymać motocykl w miarę pionowo. Po drugie nie jestem w pojedynkę a żona już swoje wycierpiała po moich offroadach z nią jako pasażerką oraz bagażem. Od biedy auto jest rozwiązaniem ale widziałem tutaj auta podparte na windzie czekające na naprawę. W sytuacji gdy mamy czas i nie ciśnie nas termin powrotu to jeszcze ujdzie , gorzej gdy terminy cisną , ostatnia kwestia to pieniądze ale o tych dżentelmeni nie rozmawiają. Widzę też że kwestia kondycji oraz przebytych wcześniej kontuzji, zaczyna dochodzić do głosu. Reasumując dobrze już było teraz pozostaje mieć nadzieję że nie będzie gorzej
__________________
BMW Club Praha 001
1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.
2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
|