Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28.09.2020, 19:18   #49
rrolek

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: a raczej wieś
Posty: 1,353
Motocykl: z lekkim adhd
rrolek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 2 dni 12 godz 28 min 17 s
Domyślnie

Powiem tak: CRF250L ma dość mocy wg danych technicznych. Ze 20 lat temu trochę latalem XR250R. Mocy tam podobnie. XRa oddawała moc radośnie. Jak jedzie nowszy model po prostu nie wiem bo w postep jakoś brak mi wiary. Ot miałem też kiedyś kata 620 na dell'orciaku. Ważył jakieś 130 i szedł jak wściekły. Teraz mam nowszy model 640E na mikuni CV. Nie dość ze kloc to nie jedzie (no ok jedzie ale juz nie tak). Wiem że CRFa waży o jakieś 35 kg więcej od prehistorycznej XRy. Ciekawe jak poradzili sobi z reakcją na gaz?
A bez żartów, na pewno swietny maly dual. Może nie, żeby jechac do Mongolii ale tu u nas jest cacy bo umożliwia w miarę spokojne latanie po otwartym terenie, a to piekne doświadczenie i jest, jak piszecie, bezobslugowy. Ponadto na pewno łatwo ten motor ogarnąć w każdych warunkach wiec jest i będzie przez użytkowników kochany. Resztę robi cena. Czemu nie jest w RP hiciorem. Ano wiekszosc podejmuje decyzje zakupowe patrząc w tabelki. Te są skromne.
Czemu wiec sam nie zakupilem? Bo w gory za ciężki i za słaby. Stary juz jestem więc do takich harcy kupilem bete. A u nas? Ano 8-9 dych to się lata w latwiejszym terenie np na LC4. Na przelozeniach 14/48 to jakieś 4000 obr/min. Jest jeszcze "gorka" żeby jak będzie trzeba podniesc kolo czy zacieśnić zakręt zamiatajac nieco tylem. Ceną za te wybory strata czasie garażu i koszta. To świadomy wybór. Kwestia preferencji.

Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
rrolek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem