Ok. To przepraszam. Nie wiedziałem o tym ale i tez było po złocie cicho o fakcie. Chyba ze przeoczyłem.
Jedyny znany mi przypadek to kradzież kasy Kwintalowi na zamku w Grodzcu. Zginęło pare dobrych stow. Dobrych pare lat temu i to chyba z sali rycerskiej... zlot się połączył z końcem turnusu jakichś chłopców z domu opiekuńczego ale być może był to tylko zbieg okoliczności...
Mam nadzieje ze nigdy się to więcej nie powtórzy.
Gdyby tak się stało proponuje wykonać globalną rewizję a jeśli się nie znajdzie zastanowić się kto wyjechał.
W pale się nie mieści ze cokolwiek takiego może mieć miejsce jak kradzież na naszym zlocie.
Brakuje jeszcze mordobicia...
M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|