matjas: Jak z Judaszem
Tak to wygląda
A co do smarowania to ostatnio miałem wprowadzony kabelek do prowadnicy łańcucha i żygało od środka. Ale jakoś tak wyszło, że teraz będzie żygać na małą zębatkę. Nie muszę ciagnąć kabla po wahaczu i mniej odstaje.
Smaruję zazwyczaj przy prędkości prawie zerowej. Chyba we wszystkich manualnych olejarkach radzą tak robić, nawet jak mają smarowanie na tylną zębatkę i od środka.
W DR olejarka smaruje właśnie tak i lańcuch zawsze jest mokry, jakoś to działa. Inni nie smarują i też działa, ale wiadomo ... z olejarką jest bardziej advenczer
Sent from my SM-J600FN using Tapatalk