Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11.07.2020, 18:26   #7
zimny
trampkarz emeryt
 
zimny's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 2,755
Motocykl: DL1000A
Przebieg: za mały
zimny jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 2 dni 10 godz 12 s
Domyślnie

Miałem Oregona 450, 650, 62s a później 64s (ogólnie miałem sporo tych gratów). Nie wymyślono chyba niczego lepszego niż guzikowe 6x Garmina do Offu. Mi sprawdzało się doskonale, oczywiście nie używałem routingu po lasach...

Z oregonem 450 jechałem kiedyś do Włoch po czarnym i autostradami i cóż.... dał radę ale nie było to komfortowe. Mały ekran i bardzo średnie prowadzenie po szybszych drogach. Ale generalnie miałem mapę w tankbagu i po znakach jechałem, nawi to była tylko pomoc.

W terenie guzikowe sprzęty są idealne. Jeśli wrócę do terenowo-turystycznej jazdy i potrzebowałbym nawigacji to bez wahania szukam jakiejś 62, 64 z S.

Pytanko - używa ktoś nowości takiej jak 66?

Porównawczo miałem jeszcze np Magellana explorista i Tritona. To była egzotyka, nie do końca się sprawdzało bo brak map

Na codzień w DLu mam Zumo 390, któe ma swoje plusy ale brakuje mi takiego zapisywania i nawigowania po śladzie. w 390 działa to ułomnie dość.

Pozdrawiam
zimny
zimny jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem