Cytat:
Napisał sudden
Wymiana oleju ani nie leczy ani nie psuje skrzyni. Ułatwia jej pracę i zwiększa jej trwałość po prostu, jak w silniku.
Oczywiście lepiej wymieniać grawitacyjnie połowę oleju co 30 tys. niż nie wymieniać wcale, ale jeszcze lepiej wymieniać dynamicznie całość co 50 tys. i jeździć na czystym oleju, a nie na regularnie rozcieńczanych brudach z 10 lat.
Serwisy robiące dynamiczną wymianę używają też czasem jakichś chemicznych płukanek do skrzyń przed zalaniem nowego oleju. Nie używałem tego nigdy więc nie wiem czy to pomaga, szkodzi czy wszystko jedno.
|
Hej , jako założyciel "wontka" odpowiem na pytanie powyżej
W przypadku mojego samochodu był dodawany "czyścik" , ponieważ filtr jest wewnątrz skrzyni. Po wymianie oleju nic się nie działo i skrzynia niczego nie musiała się "uczyć" , jeździ tak samo jak przed wymianą. Minął już rok i trzy miesiące.
Przebieg przy wymianie niecałe 120 tyś , od nowości u nas . Dziwię się że u Ciebie przy 180 tyś była smoła. U mnie olej był koloru bordowego , a nowy Ravenol jest koloru jasnej wiśni , można zobaczy na początku wątku zdjęcia.
Co do legend o tym jak psują się automaty po takim "zabiegu" , myślę że biorą się one z faktu że kupujemy samochody z tzw zachodu po tuningu liczników i prawdziwe przebiegi są X razy wyższe.
Poza tym panuje u nas w kraju przekonanie że na zachodzie to przysłowiowy Niemiec jedzie ze wszystkim do serwisu, co jest bujdą na resorach .
Co do wymiany statycznej to mnie nie przekonuje jako bardziej ekonomiczna , ponieważ żeby ją uczciwie wykonać to według mnie trzeba zamiast 10 l zużyć 15 l , a sam olej jest najdroższy w tym całym zabiegu. Nikogo nie namawiam , lepiej "uczciwa" statyczna niż wcale ale dynamiczna jest po prostu lepsza ale jednocześnie droższa , jak w życiu coś za coś.
Taka zabawna refleksja mnie nachodzi , kupujący samochód używany chciałby pełną historię serwisową z wszystkimi fakturami itd , ale jak już kupi to przecież nie będzie "frajerem" i nie będzie walił kasy na serwisy sam se bedzie reperował
Ja dbam o swoje samochody ponieważ trzymam je po kilka lub nawet kilkanaście lat i dzięki temu rzadko się psują jak dotąd.
Miłego dzionka