Nikt na wysokości przejścia przynajmniej w Gorzyczkach nie sprawdza meldunku, patrzą tylko na tablice rejestracyjne jak widzą ,że ślązok zawracają, i nie chcą dyskutować.W dowodach nie ma miejsc zameldowania, i samo podawanie ,że auto tylko z śląska a mieszka się np. w stolicy nic nie daje.
|