Mam niestety wątpliwą przyjemność zbierać w tym roku sporo ptaszków, które z jakichś względów myślą, że lecą dalej w ogród a łamią sobie kark o szyby.
Zastanawiam się jak można tego uniknąć i nie uszczuplać mimowolnie pogłowia naszych skrzydlatych przyjaciół, tym bardziej, że koty w tym roku wyjątkowo dały im spokój - przynajmniej do czasu kiedy pojawią się niedoloty.
Czy macie jakieś sugestie, doświadczenia w tej materii?
Jedyne co przychodzi mi do głowy to kupić folię i powycinać z niej ptaki jak na autobanach i poprzyklejać na okna... Nie będzie mi to przeszkadzać - byleby było skuteczne.
Wczoraj pozbierałem drozda
, który myślał, że przeleci na wskroś przez garaż.
Smuteczek
m