nie wiem co bierzecie , ale zmieńcie dilera...
byłem we wrześniu w Rumunii, przejechałem Maramuresz, Siedmiogród, miasta i wioski odwiedziłem... i są miejsca, gdzie ludzie żyją jak w Polsce 50 lat temu albo węcej.
Oczywiście fajny folklor, ale dla turysty. Postawcie się na miejscu tych boso biegających dzieciaków, albo chłopów wołami orających pole, a u nas rolnicy na swoich zielonych John Deere-ach popylają i jeszcze płaczą , że Unia mało dała dopłat. Jest przepaść między Polską i Rumunią. Oczywiście można mieć inne zdanie, tylko nikt jakoś nie jeździ do tych cudownych , wolnych krajów na wschodzie i południu, tylko jakoś wszyscy emigrują do tej przeżartej korupcją "giejropy" , mimo jej dennych przepisów ograniczających swobody obywatela Europy. Demokracja nie jest idealna, ale nic lepszego jeszcze nie wymyślono-jak to mówią.
|