Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01.04.2020, 18:55   #38
ArturS
 
ArturS's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Zabrze
Posty: 918
Motocykl: Yama XT614Z Terefere, Husq. TE610ie
Przebieg: x14tys
Galeria: Zdjęcia
ArturS jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 6 godz 3 min 18 s
Domyślnie

Mam hiluxa, mam busa, mam jakieś tam jeszcze dwie osobówki. Pickup mi się marzył, oczami wyobraźni byłem już z rodziną w miejscach, gdzie zabieram znajomych na moto. Pierwszy wyjazd wakacyjny i ledwo po wjechaniu w Maramuresz pojawił się bunt na pokładzie, zawróciliśmy i był jeba..y balaton zamiast adventure. Po tygodniu wróciliśmy do domu, a ja wkurwiony załadowałem na busa moto, przez noc podjechałem pod granicę z RO i dalej już na kołach w dzicz.
W tym roku wypaliła Hiszpania. Pojadę Hilem, sobie myślę. Jak coś się stanie, to zawsze w off będzie można jechać, bo to 4x4 przecież, taki zestaw na czarną godzinę. W końcu jednak pojechaliśmy busem z przyczepą. Bo taniej, szybciej, wygodniej.
Hilux robi za wózek na zakupy. Kobieta go lubi, ale w sumie to nie obraziłaby się na trochę mniejszego SUVa, którym nie przestawiałaby płotów i znaków przy manewrowaniu pod sklepem. Na zawiasie zrobiony lift, jak luba wrzuci większe zakupy na pakę, to po pierwszym hamowaniu wszystko ląduje tak daleko, że się musi czołgać po torby. Osobiście całkowicie wyleczyłem się z pinkupów. Największy plus, ale to w kierunku marki, to całkowita bezobsługowość. Dopiero po prawie 300tys.km trzeba było coś robić przy zawiasie (stąd lift, bo przy okazji). Po za tym to taka XRV - poza eksploatacją "lać i jechać".

Dzisiaj widziałem lekko zmotane T5 4x4. Prawie ideał
ArturS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem