Nie pchaj sie przez Austrię czy Szwajcarię bo tam wysokie góry i jak przyjdzie jedna chmura to potrafi 20 cm śniegu w godzinę nasypać. Jeżdżę 30 lat trasą gdzie nawet w zimie nie ma zimy. Koszyce > Miszkolc > Budapeszt > potem M5 wzdłuż Balatonu > granicę H/SLO przechodzisz w Pince > następnie Maribor > Lubljana > Nova Gorica po H4 > Gorizia IT .
Na tej trasie masz dwie górki na Słowenii, gdzie zimą rzadko kiedy jest śnieg a co dopiero w listopadzie.
Jak chcesz mogę Ci podrzucić moto do miasteczka Montebelluna, wybieram się w tamte okolice na rower początkiem przyszłego tygodnia.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|