Jedna chwila, mgnienie oka, jeden błąd i życie jego zgasło, a jego rodziny, bliskich zmienia się w sposób którego nikt nie chce doświadczyć. Dołączam się do apelu o myślenie, przewidywanie, rozsądek. Oby jak najmniej takich wieści. I nie jest tu istotne czy to ktoś z forum, czy nie. A pewnie spora szansa że gdzieś się z nim wirtualnie spotykaliśmy...
Szerokości na niebiańskich drogach Kolego i spokoju dla Twojej rodziny.
|