Elo
Noo... W sumie w przeliczeniu na 10000 km miał nie mniej roboty niż ja przy mojej starej 520 czy w drezynie (każdy w moich rekach prawie 50tkm). Tylko opon i łańcuchów zjadlem więcej ale to kwestia stylu i terenu... No i oliwa, tej poszło mi sporo więcej
Pozdr rr