No co do tego to nie mam złudzeń :-)
Mój optymizm przejawia się.w tym, że ewentualna robota nie będzie wymagała wyłączania z eksploatacji dwóch mieszkań na raz.
Naiwnie wierzę, że ktoś może przerabiał taką grubą.robotę i ma jakieś.doświadczenia. Zlecić to komuś kompleksowo czy samemu projekt, samemu firmę budowlaną. Sprawy nie ułatwia fakt, że prawdopodobnie nie ma nigdzie projektu tego komina, wspólnota twierdzi, że nie ma.
Jest jakiś.urząd, który powinien takie projekty mieć, przechowywac?
Sama wspólnota ma na to wyrąbane, nie wymaga to natychmiastowej interwencji i dotyczy raptem 6 mieszkań z 72. Na razie od dłuższego czasu próbują.postawić.wiatę.na kontenery i przegrywają z formalnościami.
|