Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29.08.2019, 09:51   #62
madafakinges
 
madafakinges's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Nowy Sącz
Posty: 5,865
Motocykl: crf1000a
Przebieg: 2
madafakinges jest na dystyngowanej drodze
Online: 10 miesiące 2 tygodni 20 godz 54 min 26 s
Domyślnie

Kolejne pare km asfaltowej dojazdówki. nie pada do czasu jak tylko zbliżamy się do offa...
Droga prowadzi obok pasterskich wiosek, na trasie często zdażają się prowizoryczne bramy zbudowane przez pasterzy, żeby się im wolno pasące się krowy nie rozpierzchły. Otwieramy i zamykamy za sobą je za każdym razem, ogólnie napotkani po drodze ludzie są bardzo przyjaźni, zawsze nam odmachują, widać że Rumuni lubią motory, widać to na połoninach i w miastach...
Wspinamy się po błotnistej drodze na szczyt połoniny, przestaje padać, ale co z tego jak droga zamienia się w trawiasto glinianą ścieżkę, rozmokłą przez kilkudniowy padający deszcz.
IMG_20190816_161512.jpg

IMG_20190816_161604.jpg

Później robi się jeszcze gorzej, bo do tego dochodzą głębokie kałuże...FAK.
Po raru kilometrach pod tytułem 'Kloce tańczą na lodzie' mamy dość, na dodatek tam gdzie miały zacząć się widoki okazuje się, że wszystko zasnute jest gęstymi chmurami i zaczyna kropić...
Sprawdzam na nawigacji mamy jeszcze ponad 20km tą błotnistą połoniną wg. traka albo odbijamy w prawo i za 4km będziemy na asfalcie, a później 160km do Braszowa gdzie klepneliśmy sobie po nocleg w 8 osobowym koedukayjnym pokoju... jest 16 wszyscy mają dość błota i wody.
Głosowanie;
3;0
Spadamy na Braszów.
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.

Ostatnio edytowane przez madafakinges : 29.08.2019 o 09:56
madafakinges jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem