Wojskowe porządne buty jak najbardziej nadają się do jazdy na motocyklu, w deszczu, upale po czarnym i w terenie.
Nie wiem jak w cięzkim terenie, bo nie uprawiam, ale lekki jak najbardziej.
Jest to super opcja do motocyklowej turystyki wyprawowej.
Najczęsciej posiadaja okuty nosek, porzadną podeszwę i na tyle gruba skóre, że chronia spora częśc nogi.
Ja na przykład w teren stosuje, jak jest super mokro i głębokawo, a nie chce aby mi wysokie buty przemokły, to obuwie:
https://keen.mmsport.pl/product-pol-...N-NEWPORT.html
Nie boja sie wody. Troche słabo piete trzymają i trzeba uwazać, ale po za tym idealne.
Zjechałem w nich na przykład Kaukaz, Atlas i wzgórza Etny.
Uwielbiam tez jeździć boso, ale niewiele motocykli sie do tego nadaje. Oczywiscie nie w terenie i nie daleko to jasne, ale uczucie jest zajebiste. Niestety w LC4 nie da sie, a Afra tez komfortem w tym przypadku nie grzeszy...
Buty crossowe są duze, ciężkie i nie nadają sie do chodzenia celem zwiedzania na przykład.
Chuj z takim butem, bo trzeba brać wtedy kilka róznych par i sie wciaż przebierac na chodnikach.
Jak dla mnie bez sensu...
Fajną alternatywe/propozycję przedstawił Pedro... mysle ze warta rozważenia... tylko drogie troche... ale tak to spoko... ciekawe jak z trwałoscia.