Nie jest to totalne odludzie. Największy problem dla rowerzysty może stanowić przełęcz Kaldamo. Jest wysoko i pogoda zmienna. Na dole ciepło, u góry śnieg, wiatr i około zera stopni. Dość długo nie ma nic ale są pasterze, jurty etc. więc herbatą ktoś napoi i pozwoli się ogrzać. Uważaj na psiarnię. Masa tego i agresywna. Ruch tam jakiś jest, na przełęczy sporo tirów stało. Z Song-Kul do Kezarman to wiosek jest trochę więc problemów z zaopatrzeniem nie widzę. Nie patrz na maps-me tylko rzuć okiem na Yandex Maps, wszystko widać jak na dłoni. Właśnie się tam wybieram za 3 tygodnie to rzucę okiem jak to obecnie wygląda.
|