Też w zeszłym tygodniu.. w piątek miałem okazję polatać na 790 S.. Rki sprzedawane są z 3 mcznym wyprzedzeniem i nie ma opcji, przynajmniej w Krakowie się nimi przjechać.
Piszę dopiero teraz bo bardzo mieszane uczucia mam...
To tak:
Chłopak odpalił, pokazuje tableta..mapy.. moje pierwsze pytanie..mapy sport ? Nie, to jest tutaj street...Oook.!
Chodzi jak KTM wiec luz, ruszam.. Delikatnie z manetką bo podobno silnik mega się wkręca..
Po drugich światłach zaczynam odkręcać manetkę do końca i... i...dupa! Budzi się tak ok 4-5 tys, ochrona przed wiatrem tak do 120km/h potem już męczarnia..Zawias twardy, nie regulowałem.
Na szutrze no tez nie zaskoczył czymś wyjątkowym, klocowaty się wydawał na miekkim. Lepiej już czułem się na 690 której blisko do 450 w prowadzeniu..
Reasumując:
Nie wiem co o nim sądzić.. bo niby jakoś jedzie, niby poręczny...na jakość elementów nie patrzyłem ale jakiś taki nijaki.. Jak zawsze każdy KTM mnie pozytywnie zaskakiwał to ten nie do końca.. W tym przypadku wolałbym już NAT albo 1090r. któremu bliżej do byłej 990rki..
Może zbyt dużo oczekiwałem od Niego i rozczarował trochę.
A tak dla porównania to tutaj moje wrażenia, emocje sprzed dwóch lat po testach 1290R...
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29820
Do domu wróciłem 1290R, na sport mapach, z nieustającym bananem na twarzy..
PS
No nie kupiłbym tego motocykla a jak już bym dostał na Mikołaja to szybko podmienił na NAT albo 1090r. ...