Napisał Novy
Czuję, że do mnie pijesz.
Poprosiłeś o ocenę ogłoszenia...
...i ludzie opisali w dobrej wierze, co zauważyli.
Od siebie dodałem, że mogę się mylić (co wytłuściłem) i opisałem to, co widzę. Dygresja, sugestia, swój punkt widzenia.
Wszystko dlatego, żeby pomóc, bo ostatnio pojawiły się sytuacje, w których polecany sprzęt nie był taki, jak powinien.
Maszynę przed zakupem i tak zawsze należy obejrzeć i sprawdzić. W końcu to Twoje pieniądze i Ty na nim będziesz jeździł lub się z nim męczył.
I pewnie to wiesz, a więc jeśli wiesz, to po co prosiłeś ludzi, żeby Tobie napisali, co myślą? Tak się napaliłeś na to moto, że oczekiwałeś wyłącznie pozytywnych informacji na jego temat?
I teraz zamiast być chociaż odrobinę wdzięczny, że ktoś poświecił swój czas i starał się Tobie pomóc, walisz na odlew, że nie skomentujesz postów „znafcuw”?
Tak ciężko było napisać, np. - chłopaki myliliście się, sprzęt jest zacny i nic mu nie brakuje?
Myślisz, że następnym razem ktoś będzie chciał Ci pomóc?
Od siebie na koniec - cieszę się, że nie miałem racji. Że moto jest proste, sprawne i zadbane. Niech cieszy i dobrze się sprawuje. Gratuluję zakupu.
PS. Obiecuję się powstrzymać od jakichkolwiek ocen motocykli do zakupu i próśb innych czy coś rzuciło się w oczy ze zdjęć.
|