Nie będę zakładał nowego tematu.
Poprzedni właściciel zapewne nie zaglądał do kostki stycznika, ja przyznam się, że też nie i złapał mnie brak prądu na powrocie z Iziego. Na szczęście, gdy poruszałem kostką prąd się pojawił.
W domu niestety musiałem to wszystko oddzielić w mało humanitarny sposób.
Kostka.jpg
Dziurę w styczniku już sobie zakleiłem na bogato.
Włożę inną/dobrą czerwoną kostkę, tylko chyba wolałbym to już przerobić, żeby mieć spokój.
Tylko czy dobrze rozumuję
1 i 2 zostają w styczniku (sterowanie).
A i B zostają w styczniku.
3 i 4 lutuje ze sobą poza stycznikiem (i tak są zmostkowane), tylko od tego połączenia wyprowadzam przewód, który poprzez bezpiecznik 30A łącze z np. śrubką B, czyli prosto do akumulatora.
stycznik.jpg
Pasuje?