Jakiś tydzień temu zaczęły mojego terracana dopadać drgawki i specyficzne wycie. Działo się to przy prędkościach od 60 do 90 km/h a nasilało się po odpuszczeniu gazu.
Po wykluczeniu dwumasy (bo jej nie ma w moim aucie
) podejrzenie padło na:
a) przeguby wewnętrzne
b) wał
No i okazało się, że muszę brać się za tylny wał, co też od razu uczyniłem, coby szkód w moście nie narobić. Mam więc już dwa nowiutkie krzyżaki, wał odrdzewiony, wyważony statycznie i dynamicznie i jest pięknie
Koszt - 520 PLN.
Przy niejako "okazji" wymieniłem osłonę pod bak na taką akcesoryjną, pancerną - już mam komplet pod autem
Wymieniłem też łączniki stabilizatora z przodu (komplet z robocizną 120 PLN) i auto jest jak nówka