Jak tak postawiłeś pytanie to jednak się zastanawiam czy gdybym miał bardzo wygłaskane moto i silny związek emocjonalny z nim
(teoretycznie, bo moje nie jest wygłaskane i się do niego nie modlę.), to czy chciałbym żeby go przypadkowe osoby podnosiły.
Super jak to będzie motocyklista który poradzi sobie z ciężarem bo wie jak, ale jeśli nie, to podnoszenie może powiększyć zniszczenia. A jak leży to się już bardziej nie przewróci.
Więc jeśli mógłbym zamawiać, to poproszę o podnoszenie przez motocyklistów, a innych o trzymanie się z daleka i niech leży.
|