Polecam znany i lubiany system z siedzeniem za motocyklem i podnoszeniem koła stopą. Nie znam lepszego - ale i tak nie jest to ulubiona operacja... Dobrze jak jest centralka i moto stoi w miarę w pionie.
Z kołkiem pod michą i tylko kosą to musi być przygoda z tych grubszych.
Jak już wejdzie oś z jednej mańki to ją delikatnie pobijam i jak dojdzie na drugą stronę wystarczy unieść koło i przepukać ją przez wahacz/jarzmo. Powoli, spokojnie, planowane działanie i się uda.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|