Reasumując plan jest taki:
Przygotuje magnes na lince następnie dmuchnę kompresorem energicznie potrząsając motocyklem trzymając go do góry kolami nad głową (uprzednio zaślepiając odmę gumą do żucia). Jeżeli śruba nie wypadnie to wyrywam silnik i przy okazji remont bo nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. A i na paliwie oszczędzę i opon nie złacham.
Pozostała jedna bardzo ważna kwestia, jaki powinien być smak gumy?
Ps.
Misza, dzięki za fotkę.
Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka