90KM w wersji Life/Westfalia, czy zwykły osobowy/blaszak? Pytam, bo różnica w wadze wyposażenia Westfalia w stosunku do zwykłego jest ogromna (fotele, kanapa, wygłuszenie, boczki). Miałem wersje 100KM i to jakoś jechało, z naciskiem na jakoś. Największym problem tego zestawu nie jest przyspieszenie a jazda w górach. Te silniki z osobówek nie mają możliwości utrzymać/zahamować masy auta w granicach 2T przy długich zjazdach i trzeba posiłkować się hamulcem. Kilka przełęczy i robi się problem, bo silnikiem nie zwolnisz. Pamiętam zjazd tunelem na Nordkapp.. kilka km ostro w dół. Dwójka, jedynka, żeby nie spalić hamulców.
PS. Idealne jest jak trafisz w taką Westfalie w wersji long (L2). Wtedy masz dłuższe łóżko no i więcej miejsca na bagaż, bo w wersji krótkiej jest tego miejsca naprawdę mało.
__________________
Wolniej ale dalej
Cierpliwości
|