W ubiegłym roku byłem na takim maratonie rowerowym w górach 24 godziny non stop.
Fakt, spałem 40 minut i zatrzymywałem się bo trasa to koło o długości 15 kilometrów ale trzeba było pedałować
Jazda na motocyklu wydaje się dużo łatwiejsza.
Mam chęć to zrobić w lecie ale nie w Polsce tylko na Ukrainie co by było ciekawiej