Cytat:
Napisał Fihu
Osobiście nie lubię zasady "razem wyjeżdżamy razem wracamy" i innych pokrewnych.
|
Masz do tego pełne prawo.
Ja osobiście jestem po prostu nauczona pewnych zasad panujących przy jeździe w grupie.
Praktycznie wszystkie moje wyjazdy były z jakąś ekipą i zwykle fajnie i sprawnie to funkcjonowało.
Nikt nikogo nie zostawia, patrzymy w lusterka czy nikt się nie zgubił, czekamy na skrzyżowaniach, wolniejszy jedzie z przodu.
Oczywiście zdarzały się sytuacje gdzie się rozłączała ekipa (ale nikt nie zostawał sam), spotykaliśmy się na noclegi.
Tak już jjestem nauczona, to jest po prostu we krwi. Nie mogłam pojąć jak można kogoś zostawić albo nie stanąć/nie zawrócić gdy kierownik za mną się zniknął w lusterku.
I tak sobie myślę, że powyższe zasady stosuje się nie tylko w grupie ale i w parach
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk