Też nie latam w ciężkim terenie. Ale np. po ostatnim Piemoncie, zwykły szuter (gdzie był jasny pył) oddałem kurtkę do czyszczenia i nic to nie pomogło. I nie widział bym tego wszystkiego, gdyby kolega nie przyjechał w identycznym Pharao - tyle, że tegorocznym.
Z perspektywy czasu widzę, że kask jasny, reszta ciemna
Oczywiście to tylko moje spostrzeżenia