Cytat:
Napisał Husky
Myku czytalem na stronach ministerstwa turystyki Islandii, ze biwakowanie w interiorze na dziko fo 3 namiotow na jedna noc jest dozwolone tylko nie na terenie gdzie jest zakaz, wiec mozna spac poza parkami wszedzie gdzie nie prywatny teren
|
Na islandii zrobic 500 km przy dobrej pogodzie to nie problem.
Tylko, ze co kilkadziesiat kilometrow sa jakies atrakcje, gorace zrodla, gejzery, ladne widoki, wulkany itp. Wiec pasuje stanac, zrobic zdjecie, wejsc do wody, cos zjesc itp.
Ja w zeszlym roku spedzilem na Islandii prawie 3 miesiace, z czego caly czas jezdzilem, ani razu nie spalem w jednym miejscu wiecej niz jedna noc pod rzad.
Jezdzilem busem, z ekipa, duzo zwiedzania, robienie zarcia ( w konfortowych warunkach, bo w busie, gdzie nie wieje, nie pada, duzo produktow i dobra kuchenka)
Robilem srednio 200 km na dzien,
Ale bywaly dni, ze zrobilem 100, czyli 2-4 godziny w busie, a reszta to zwiedzanie, kapiele, trekingi itp.
W 14 dni robilem objazdowke z jakims trekingiem, lub wjazdem w interior( Askja, Landmanalaugar)
W 10 dni mozna objechac wyspe, ale wtedy juz zabraknie czasu na przyjemnosci.
Jak masz czas, to zostan na wyspie tydzien dluzej, bo naprawde warto, jezeli tylko chcesz cos zwiedzac.
Na motocyklu wszystko zajmuje wiecej czasu i jest trudniejsze( ubieranie, pakowanie, gotowanie) i czasami odechciewa sie lazic po ladnych miejscach, czy zamoczyc tylek w goracej wodzie.