Ha !! Dokładnie takim samym 308 przeszedłem szkołę nauki jazdy. U mojego ojca w firmie był identyczny - tylko zielony. Natłukłem nim sporo kilometrów. Tak jak mówisz - kaczka, to kaczka
Mają coś w sobie skubańce
Też chętnie wracałem do niego ze sprintera 312. Teraz myślę nad opcją podwieszenia motorynki obok rowerów do czerwonki