Co za kutfa pitolenie,!
To wszystko w razie wojny, wojsko chce wiedzieć czym może dysponować po dobroci,
a gdzie trzeba będzie wysłać uzbrojony patrol którym dowodzi ktoś z jajami, by grożąc giwerą zabrał to co musi.
A pozbawianie pojazdów cech użytkowych będzie równe zdradzie, a to w warunkach bojowych kończy się sądem polowym, Dzieju.
Jak będzie agresja z którejś strony, to się będziemy chyba bronić, nie?
RAZEM
Czy peowcy nie pujdą ramię w ramię z piśurami?
|