No generalnie jesteśmy potęgą z tą rezerwą/OT...
Będąc w Mongolii w razie W są dwie opcje:
-zostałbym uznany za zdrajcę/dezertera
-zostałbym uznany z bohatera narodowego, wizjonera i proroka bo próbując wrócić do domu siłą rzeczy atakowałbym wroga od tyłu.
PS ja to myślałem, że takie wezwania to skończyły się z latami 90-tymi
|