To ja tylko zostawie tutaj mały filmik, bo tak się składa że spotkaliśmy tego abstynenta na swojej drodze, grzał się w jakiejś oberży w Bośni, ale został super kompanem do wspólnej jazdy :-D A potem to już tylko pamiętam jego wybryki na drodze, dobrze że kierownik i moto twarde ;-)
https://youtu.be/T8jklKtLQJQ