Może wstyd się przyznawać ale w PL jak się gdzieś śpieszyłem 990tką to trochę wody, błota na tablicę i ogień! Ani kamety od tyłu ani rejestratory w osobówkach nic by nie wskurały. Do tego Yanosik w tel i wiedziałem gdzie odpuścić bo stoją albo gdzie się kręci jakieś auto.. Parę lat tak przeletałem..
Po wjechaniu do miasta, trochę wody i blachy czyste..
Za granicą bym sie nie odważył pewnie...
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką..
|