Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01.10.2018, 05:39   #55
Tank
 
Tank's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Zgierz
Posty: 1,377
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: duży :)
Tank jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 1 dzień 3 godz 26 min 21 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Franz Zobacz post
Napęd wałem ma wiele zalet ale i kilka znaczących
wad. Do zalet zaliczylbym że felg i szprych nie brudzi
Jest też praktycznie bezobslugowy
Niestety potrafi się simering rozczelinic. Jest
To dość kłopotliwe w trasie. Dotyczy to 1150 gs jak
I 1200 gs. Nie zauważysz to i po przekładni
W łańcuchu widać zużycie i powiedziałbym
Że jest bezpieczniejszy
Lancuch moze byc powodem wyrwania dziuy w karterze lub uszkodzenia simmeringu na zdawczym., tudzez blokada kola itp, a statystycznie czesciej się zrywa czy wyciaga niz rwą się dyfry, wiec pisanie o wiekszym "bezpieczenstwie" to niesomówiemie , w ciezarowkach napęd wałem juz jakis czas temu wyparł łancuchy., nie wspominając o perypetiach ze wspolczesnymi lancuchowymi rozrządami

Ps. Awaria simmeringy nie niszczy przekladni. Przekladnię moze zniszczyc awaria lozyska, czego symptomem moze byc wyciek spod simmeringu.
Konntrola luzu lozysk PG trwa moment, jest banalna i mowi wszysto na temat stanu lozysk PG.
Dyfer w moim GSie wytrzymał poki co bezawaryjnie 200 tkm, wymiana oleju (0,18l) co 20tkm.

W starym 1100 wymienialem simmering. Zamiennik kosztował ze 7 zł..

Nie chodzi mi o udowadnianie "lepszosci" walu, a o ukazanie, ze to nie dla bezpieczenstwa czy awaryjnosci, a z powodow konstrukcji, przeznaczenia czy też kosztów stosuje się taki czy inny napęd.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
GS über alles!!!

Ostatnio edytowane przez Tank : 01.10.2018 o 06:06
Tank jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem