Z Dziennika Wąskiego.
Koło zapasowe.
Pyta mnie ojciec jednego wieczora:
- Słuchaj ale ile tam w końcu aut jechało, bo ja czegoś nie rozumiem? Jest Lublin bez reduktora, z reduktorem i Golf.
Tego pierwszego zostawiliście w Duszanbe?
Hm... To jest dopiero historia... Opowiem o tym dzisiaj wieczorem moimi oczyma.
__________________
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował
tego czego nie zrobiłeś,
niż tego co zrobiłeś.
|