Mam sporo doświadczeń z uszczelnieniami suwliwymi na duże /200+bar/ ciśnienia w pneumatyce i wtedy liczy się wszystko - po mojemu chujnia jest z rowkiem pod seger bo nie ma jak tego precyzyjnie ogratować po obróbce/wkładaniu/wyciąganiu pieścienia - jak wkładasz tłok z nowym uszczelnieniem to najpewniej jest ono /mikro/uszkadzane i potem cieknie.
Jeśli tłok jest pasowny, jeśli uszczelka ma właściwą średnicę i materiał, jeśli ściany cylindra nie są zowalizowane /ponad miarę/ nie ma prawa ciec. A cieknie?
Pod spodem jest tylko sprężyna i po wyjęciu zabezpieczenia wypchnie ona tłoczek.
IMVHO Twoim celem jest wymiana uszczelnienia i takie włożenie tłoczka aby nie uszkodzić uszczelki - operacja chirurgiczna ale ja bym sobie pomógł obklejając taśmą klejącą uszczelkę zostawiając wąs do jej wyciągnięcia po osadzeniu. Całość rób na smar silikonowy - suto. To naprawdę pomaga.
A przede wszystkim weź coś a'la dremel i delikatnie spróbuj zgratować ścianki rowka. Jestem niemal przekonany, że tutaj jest problem.
Oczywiście, jak pokazuje historia, mogę się mylić.
m