zrobiłem kolejne 5 tys km..
Pacjęt NAT 2016 DCT HRC
poprzedni Motocykl KTM 950 SE oraz 950 ADV
po 11 latach na lc8, na stare lata nabyłem NAT
zalety według mnie:
- świetne Wyważenie
- DCT... trzeba się jednak jej nauczyć
- ochrona przed wiaterem
- światła LED
- Wygląd z przodu..
- Hamulce całkiem spoko
- umiarkowanie zużywa łańcuch i opony
- duża sprawność w jeździe..
- super ustawiony srodek cieżkosci
- bardzo czytelny kokpit, sporo informacji
- Felgi DID
- PRZYJEMNOŚĆ Z JAZDY
WADY:
- siedzenie.. i niska pozycja kanapy
- Idiotyczny i zupełnie mało przydatny tryb D - w DCT
- skrzynia biegów.. zestrojona pod szosę... dwojka typowo drogowa w piachu tonie..
- beznadziejne rączki.. niewymontowywane
- zawieszenie.. miekkie i gąbczaste
- kiepskie plastiki
- blaszany zbiornik
- konieczność gmolowania
- komplet kluczy... typu śmietnik
- wizualnie kiepsko wygląda z BOKU.. fajnie wygląda ATAS
Wnioski.. bardzo nią lubię.. latać wszędzie gdzie chcę... rzekłbym że użytkowość NAT jest dla mnie większa nawet niż lc8
na koniec.. walnąłem dziś 2000 km.. w 24H .. i przyznam że nie specjalnie wyobrażam sobie to uczynić innym motocyklem..