Chyba jednak napisze zażalenie na serwis, do samego Arhera i do dystrybutora Hondy na Polske, a moze i do Hondy Europe, bo wszystkie problemy zaczęły sie po serwisie 24000 i nowym serwisancie. W dodatku mam wrażenie, że w archerze serwisanci są bez nadzoru, nie ma doświadczonego mistrza, a narybek zdobywa doświadczenie metodą prób i błędów.
Jeżeli nie zgłaszali mi zadnego uszkodzenia uszczelniacza przy 24000, a przy 30000 bylo, a w offie nie jezdzilem w tym czasie, to albo było ok, albo nie zaglądneli. Natomiast jezeli w czynnosciach jest sprawdzenie napędu, to myśle w racja będzie po mojej stronoe
|