moje mają już 7 i 9 lat i miałem trochę zabawek do roweru w tym jakiś zjebany fotelik na bagażnik który oddałem dalej za darmo po pierwszej jeździe.
jeśli myślisz o wożeniu w przyczepce dzieciaka który mocno nie ma dwóch lat to myślę, że daj spokój.
NAJlepsze co miałem, a jak zaznaczam trochę tego było to był fotelik weeride na ramę PRZED kierującym.
https://www.sklep-presto.pl/weeride-...0aApNeEALw_wcB
widzisz co się z dzieciakiem dzieje. możesz normalnie pedałować, masz niczym niezaburzone poczucie bycia na rowerze. Jak młody przybije gwoździa to po prostu odpada facjatą na tą półkę. zrobiliśmy z takim czymś bornholm jak mój mały miał 18mcy mniej więcej i było lepiej niż dobrze. Dzieciak jest blisko rodzica, możecie gadać na różne życiowe tematy
Dlaczego piszę o foteliku olewając Twoje zapytanie... z tego samego powodu dla, którego lubię w terenie jeździć motocyklem i nienawidzę quadem - w tym pierwszym masz tylko jedną płaszczyznę ruchu w tym drugim chyba wszystkie mozliwe.
To samo się dzieje w przyczepce dwukołowej - oczywiście jeśli masz plany jazdy po asfaltowych dziesiątkach kilometrów ścieżek to mój post nie jest do Ciebie.
Zaleta jest jeszcze jedna - jak młode wyrasta z weeride to wystawiasz na allegro i to znika w parę dni.
Moje dzieciaki szybko przeszły przez etap amobilności rowerowej i juz od dawna śmigają na rowerach własnych ale GDYBYM myślał o przyczepie na wakacje dla dziecka w odpowiednim do tego wieku to po prostu wypożyczyłbym cos takiego jak weehoo - nowe $ zabija, używki też drogie ale są wypożyczalnie w wielu miastach i można to ogarnąć kurierem no problem.
Gdybyście nie zamykali jeszcze fabryki to weehoo daje się adaptować na dwie sztuki kaszojada
Moje .02PLN
m
p.s. mieliśmy również przyczepę taką dwukołową gdzieś od znajomych za flaszkę co robiła za wózek dla dwójki potem. fajnie bo jak wiało to można ich było w tym pchać.
rowerem zaś byłem tym koromysłem dwa razy z mężem kuzynki po dwie kraty bro. Tyle.