Panowie od 2-óch dni borykam się z tym, iż motonóg po wbiciu pierwszego biegu co jakiś czas "pada", znaczy się dławi silnik i gaśnie. Co najśmieszniejsze, występuje to tylko na pierwszym biegu przy niskich obrotach.
Zastanawiam się nad czujnikiem stopki, ponieważ zaraz po zakupie silnik normalnie palił na rozłożonej stopce. Następnie coś się popier****ło i silnik jedynie można było odpalić na złożonej stopce. Więc trzebabylo sobie troche posiedzieć co by na zimnym nie targać.
Noi teraz znów karwa coś !
Nie wiem czy obwiniać czujnik, stopki czy czujnik luzu (który i tak nigdy nie działał). Czy też cokolwiek innego.