Wersja S oprócz zmian w głowicy, ma mocniejszy alternator, wiatrak chłodnicy i dłuższy subframe...niby pierdółki, ale dość istotne jeśli traktuje się motocykl bardziej wyprawowo. Poza tym to poczciwy i solidny mały popierdalacz.. niby w niczym nie błyszczy, ale daje radę. Jedyny feler to brak szóstego biegu, ale to już...nie do przeskoczenia.
|