Pajak65, mam nadzieję, że od tego czasu sporo się zmieniło, chyba, że nam się udało. Jak pisałem wcześniej, byłem na przełomie 09/10.2017 we dwa moto i na granicy super, celnik za nas wszystko wypełnił, pełna kultura także przy wyjeździe.
Pod zakaz przy parlamencie i wielkim pomniku Lenina wiecznie żywego a o czołgu nie wspomnę, także się wpakowaliśmy i a jakże zostaliśmy zchaltowani. Gatka przez translator z ich telefonu w języku PL, sprawdzenie papierów, my że nie widzieliśmy i turysty a Oni że wyjechać tam w lewo i pa pa!!!
Po wioskach nie jechaliśmy a szkoda. Cisneliśmy tak, żeby przed nocką do Odessy dolecieć.
Mam nadzieję, że i tam się zmienia na lepsze.
|