W motocyklu miałem stalowe oploty jedynie w Transalpie 650. W szosowym BMW r850R także i BMW często chyba takie rozwiązania stosuje. Poza tym stosowałem często , właściwie od razu we wszystkich moich autach terenowych. Mam wrażenie,że wężyki nawet nowe , używane w krajach z gorącym klimatem są bardziej sflaczałe i pomimo nowości zawsze warto jednak je było na stalowe wymienić. Szybkość reakcji oraz siła hamowania nie musała , ale zazwyczaj wypadała po wymianie na korzyść.
Napewno należy zapytać w Hondzie , czy są jakieś przeciwwskazania do założenia takich wężyków. W końcu teraz nawet powietrze w oponie musi mieć homologację.
|