Xt-tek to kupa bez zawiasu. Piszę, bo dwie miałem i kilka km zrobiłem w PL i poza. Jest miły i wdzięczny jak ,żuk', ale frajdy z niego nie ma wcale. Oczywiście dowiezie po twardym wszędzie, ale zupełnie jak bez cienia emocji, czy zadowolenia. Dupowóz i tyle. Ani to szosowka, ani terenówka, ani nic sensownego.
W tym sensie to i chińskie adv się łapią i pewnie w niczym xt nie ustępują.
Pzdr
Jac
Ps. Pisałem o wersjach po 1990 r. Te starsze akurat w teren nadawały się bardziej i miały zdecydowanie swój charakter.
|